Forum pasozyty-grzybice-leczenie.forumoteka.pl Strona Główna pasozyty-grzybice-leczenie.forumoteka.pl
Forum dyskusyjne dotyczące leczenia przeciw pasożytom zewnętrznym, wewnętrznym, grzybom. Leki, metody naturalne. Jan Krongboon massagewarsaw gmail com
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Sprzedam leki pasozyty Prazykwantel Iwermektyna Zentel Albendazol Vermox Mebendazol Yomesan Niklozamid. Przeciw grzybicy: Itrakonazol Orungal Gryzeofulwina Ketokonazol Nystatyna Flukonazol massagewarsaw@gmail.com
Przełom w leczeniu kandidy

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum pasozyty-grzybice-leczenie.forumoteka.pl Strona Główna -> Forum grzybice
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
prazykwantel
Site Admin


Dołączył: 18 Sie 2018
Posty: 96
Skąd: warszawa bangkok

PostWysłany: Nie Sie 19, 2018 12:29 am    Temat postu: Przełom w leczeniu kandidy Odpowiedz z cytatem

yeastkiller
Gość


2012-06-17 15:45
Myślę, że jest to dla wielu informacja przełomowa i bardzo się cieszę ,że mogę wam ją ogłosić. W końcu moje wielomiesięczne poszukiwania leku, który może być pomocny w zwalczaniu przerostu candida albicans ze skutkami dłuższymi niż krótkotrwałe, przyniosło skutek. Żeby wiedzieć o co mi chodzi wystarczy wpisać w wyszukiwarkę google: "Lufenuron candida".
Krótko mówiąc o co chodzi. Lufenuron jest inhibitorem chityny, która to stanowi swoisty pancerz dla grzyba dzięki któremu candida jest tak trudna do zwalczenia przez układ odpornościowy. Lufenuron blokuje powstawanie chityny, przez co candida ginie. Jest to więc rodzaj leku antygrzybicznego, który nie działa bezpośrednio na grzyba. Przyjmuje się go tylko przez 3 dni, w tym czasie wchłania się do ludzkiego tłuszczu i następnie jest uwalniany stopniowo przez dwa tygodnie - na tyle starcza jedna paczka leku który otrzymacie przesyłką.

I teraz to co najważniejsze: nawet w przypadku osób z upośledzoną odpornością OSŁABIENIE CANDIDY MA CHARAKTER TRWAŁY, ze względu na to ,że gdy po pewnym czasie staje się ona odporna na działanie leku mutuje się w formę pozbawioną tego chitynowego pancerza, przez co staje się łatwym celem dla układu odpornościowego, a także jest dużo łatwiejsza do zwalczenia przez środki antygrzybiczne. Jest dużo słabsza. Co nie mniej ważne Lufenuron nie oddziałuje na ludzki organizm, tzn. nie ma skutków ubocznych, nie niszczy jak inne leki antygrzybiczne nerek i wątroby. Jest mniej więcej tak toksyczny jak szklanka soku pomarańczowego. Nie stwierdzono w naturze odporności na ten lek, ta przychodzi dopiero po pewnym czasie jego stosowania.

Obecnie jestem po pierwszym tygodniu i muszę stwierdzić, że bez wątpienia działa, tyle że jeszcze długi okres leczenia przede mną. Na razie chcę podchodzić do ewentualnych szybkich efektów z dystansem, bo tak naprawdę liczy się efekt długofalowy. Czytałem wiele opinii w internecie, gdzie Lufenuron pomógł niektórym ludziom po kilkunastoletniej, bezskutecznej walce z grzybicą. Tak więc stanowi to dla nas nadzieję. Oczywiście nie wszystkim pomógł, dlatego pragnę ostudzić trochę nadzieję, która może okazać się złudna, zwłaszcza, że każdy przypadek choroby się różni tak jak i różnią się jej przyczyny. Myślę jednak, że jest to szansa dla wielu z nas. Chciałem się podzielić z wami tym później, by stwierdzić czy pomogło mi to w wyleczeniu, ale uznałem, że nie mogę blokować wam jednej z możliwości wyleczenia przez tak długi okres czasu. Wierzę, że komuś to pomoże. Na przesyłkę czekałem 5 dni, wliczając w to weekend. Dostępny jest w gruncie rzeczy za grosze i bez recepty. Na stronie jest też przepis na to jak rozmnażać probiotyczne bakterie.
Po wiecej szczegółów - odsyłam na stronę.


Basia
Gość


2012-06-17 18:02
Witaj bierzesz sam Lufenuron czy dodtakowo azole?


yeastkiller
Gość


2012-06-17 18:47
Biorę sam, nie mam dostępu do azoli, skoro są na receptę a lekarze nie chcą mi wierzyć... Choć oczywiście jest to wskazane.


Marta
Gość


2012-06-18 16:19
czytałam ,ze loufenuron jest środkiem na pchły.


yeastkiller
Gość


2012-06-18 20:55
Jest między innymi na pasożyty, w tym pchły, Ale to chyba nie jest Twój problem? Jest bardzo skutecznym środkiem antygrzybicznym, nieszkodliwym dla zdrowia, mającym przynosić efekty długotrwałe, a nie tylko tymczasowe. Chyba to jest w tym wszystkim najważniejsze. Pisząc, że to jest po prostu "środek na pchły" deprecjonujesz naprawdę skuteczny środek, kto wie czy nie najlepszy z obecnie istniejących (jedyny?) na rynku dla osób z obniżoną odpornością na grzyby. Po resztę informacji odsyłam na stronę kobiety o imieniu Sarah a nie na stronę ze środkiem weterynaryjnym, bo choć to ten sam środek to jednak docelowe zastosowanie u zwierząt zazwyczaj nieco inne no i cena znacznie wyższa. Ona wszystko ładnie wyjaśnia.


niecault
Gość


2012-06-19 13:23
Bardzo zainteresował mnie Lufenuron. Z candidą walczę od ponad roku, ale chyba dopiero dwa miesiące temu, gdy wyeliminowałam owoce, zaczęła się prawdziwa walka. Wcześniej pomimo eliminacji węglowodanów, poza tymi zawartymi w owocach i warzywach, i przestrzegania diety grzyby miały się dobrze właśnie ze względu a cukier zawarty w owocach. Próbowałam różnych naturalnych preparatów, ale mam wrażenie, że ich działanie jest niewystarczające. To, co czytam o Lufenuronie wydaje się przekonywujące. Zastanawiam się nad zamówieniem tego preparatu, stąd pytanie do yestkiller: Czy miałeś jakieś efekty uboczne, die-off, itp? Jak długo czekałeś na przesyłkę?
Dziękuję za odp.


yeastkiller
Gość


2012-06-19 14:40
Dietą można osłabić objawy, jednak nie da się całkowicie wyleczyć, choćby się wyeliminowało cały cukier z diety.Powód jest prosty. Grzyby po pewnym czasie rozrostu zapuszczają "korzenie", innymi słowy wrastają się w tkanki. Zmienia to wiele, bowiem od tej pory grzyb jest w stanie pobierać składniki odżywcze bezpośrednio z krwi, niezależnie od braku cukru w pożywieniu, kosztem swojego żywiciela.
Preparaty naturalne nie są w stanie zniszczyć właśnie tych form przetrwalnikowych grzyba, przez co on prawie zawsze odrasta. Do tego dochodzi oczywiście osłabiona odporność i chityna o której pisałem wyżej.

Miałem przez pierwszy tydzień die-off, ale to oczywiście indywidualna sprawa. Teraz już jest dobrze.
Na przesyłkę czekałem, jak pisałem wyżej tylko 5 dni wliczając weekend, bo szła z Czech.


niecault
Gość


2012-06-19 15:03
Dziękuję, umknęło mi o przesyłce. JA właśnie zamówiłam, na razie na dwa razy (przesyłka bardzo tania, więc będzie można domówić).

Czytałam to, o czym piszesz. W pewnym momencie zrezygnowałam jednak z silnych, naturalnych preparatów grzybobójczych (olejek oregano, srebro koloidalane, duże ilości czosnku, paraprotex) ponieważ miałam wrażenie, że całkowicie niszczą moją florę jelitową, pojawiły mi się problemy z zaparciami, a to na pewno nie jest wskazane przy nieszczelnych jelitach. Szukałam czegoś, co nie zabija zdrowej flory, i wydaje się, że lufenuron jest tu strzałem w dziesiątkę. Jest o nim sporo na forum curezone, candida. Bardzo wiele osób pisze, że dopiero ten środek im pomógł, a niektórzy to wręcz weterani tej walki, ma się wrażenie, że przetestowali wszystko...

A czy bierzesz coś jeszcze? Wiem, że azoli nie, ale czy jakieś naturalne środki? Ja biorę laktoferynę, thym uvocal, witaminę d3, poza tym od dziś znów wprowadzę płyn lugola w większych ilościach (ale to tylko na tydzień, bo miałam wrażenie, że też zabija dobrą florę), piję sodę. No i witamina C, ktoś właśnie przy lufenuronie pisał, że warto, żeby system immun lepiej działał.


niecault
Gość


2012-06-19 15:29
Trochę niejasno się wyraziłam, ale tak to bywa, jak człowiek pisze w pośpiechu.
Chodziło mi o to, że czytałam o tym, ze grzyb się uodparnia i trudno ruszyć go czymkolwiek. Myślałam jednak, ze rotacja środków naturalnych jest jakimś wyjściem. Teraz widzę, że przychodzi taki moment, że mimo diety, wysiłków wszelakich, człowiek staje w miejscu.
Oby ten Lufenuron zadziałał w moim wypadku. Gdzieś przeczytałam, ze jeśli nie działam to może dlatego, że się nie wchłonął, do czego potrzebna jest spora ilość tłuszczu, o czym należy pamiętać przy posiłku.
Dziś jeszcze przeczytałam, również tutaj, że enzymy trawienne niszczą candidę. Akurat mam pewien preparat, skład nawet bogatszy niż Candex, który tutaj zalecają. Musze tylko brać większe dawki i na pusty żołądek. W każdym razie myślę, że może te enzymy wspomogą lufenuron, albo przynajmniej szybciej wyeliminują to, co z tego grzyba pozostanie.


Aniaa
dołączył: 2012-01-26
postów: 1071

2012-06-19 15:47
yeastkiller podaj linka do tej strony lub przslij na e-mala:anea55@wp.pl


yeastkiller
Gość


2012-06-19 17:19
Laktoferyna thym uvocal to bardzo dobre połączenie do Lufenuronu w mojej opinii, skoro to i tak sam układ odpornościowy ma ją zwalczyć. Z tego co Sarah pisze na swojej stronie, Lufenuron powoduje mutację w formę bezchitynową, co oznacza także, że nawet w przypadku powrotu Candidy, wydaje się ,że do jej zwalczenia wystarczą same leki na podniesienie odporności. To jest też odpowiedź dlaczego leki typu Thym uvocal pomagały, ale nie do końca.
Po drugie na twoim miejscu odstawiłbym sodę, myślę, że może bardziej zaszkodzić niż pomóc, bo zmniejszanie kwasowości żołądka może skończyć się grzybicą żołądka. To jest tak, że dobrze jest utrzymywać równowagę kwasowo - zasadową przez jedzenie dużej ilości warzyw i składników mineralnych (szczególnie cytrynianu wapnia) gdyż gdy organizm jest odkwaszony to jelita stają się bardziej zakwaszone, czyli tak jak powinno być.
Akurat mi Candex nie pomógł, ale rzeczywiście nie powinien zaszkodzić. Są ludzie którzy odnotowują jakąś poprawę.
Z kuracją płynem Lugola poczekałbym do czasu wypróbowania terapii Lufenuronem. Nie ma sensu póki co wybijać niepotrzebnie dobrych bakerii.
Co do uzupełniania dobrych bakterii polecam kupić sobie jogurtownicę i zestaw do robienia jogurtów ze strony która wyskakuje chyba jako pierwsza po wpisaniu w wyszukiwarkę frazy "jogurt domowy". Probiotyki tak słabo działają bo zawierają zazwyczaj liofilizowane bakterie które nie mają jak zasiedlić jelita. Jogurty ze sklepu zawierają ich z kolei zbyt mało. Poza tym cena jest nieporównywalna. Myślę, że to dobry pomysł na terapię razem z lufenuronem.

Ja osobiście staram się uzupełniać dobre bakterie, które powinny zasiedlać jelito w miejsce umierającej candidy. Do tego biorę leki odpornościowe, które mi jeszcze zostały - Thym Uvocal beta glucan.

To terapia dosyć nowatorska, ale z dotychczasowej wiedzy przeze mnie zdobytej wynika, że słuszna.


yeastkiller
Gość


2012-06-19 17:26
Oczywiście na podniesienie odporności wskazany jest także cynk i duże ilości witaminy C. W przypadku witaminy C nie ma co się przejmować wskazaniami oficjalnymi, bo można brać jej znacznie więcej.


niecault
Gość


2012-06-19 17:54
Dziękuje za informacje. Też muszę rzucić okiem na forum Sary, bo do tej pory czytałam głównie cure zone na ten temat.

Zgadzam się właściwie ze wszystkim, co piszesz. Biorę minerały, cynk, wapń, magnez. Sodę zaczęłam brać, bo niedawno stwierdziłam, że mam niedokwaśność żołądka, i do posiłków biorę kwas solny. Wydaje mi się, że właśnie ta niedokwaśność sprawiła, ze candida tak mi się rozszalała. I tu się nie zgodzę w jednej kwestii - środowisko żołądka jest kwaśne, ale jelit już powinno być zasadowe, nie jestem specjalistką i nie będę się upierać, ale tak przeczytałam na stronie kogoś, kto wydaje mi się ma sporą wiedzę, możesz rzucić okiem gdyby Cię to zainteresowało:

(o alkaliczności jelit jest pod sam koniec).

Też wydaje mi się, że zasiedlenie dobrą florą to podstawa. Mam jogurtownicę, ale boję się nabiału. Wiem, ze chyba przesadzam, taki jogurt własnej roboty, zresztą mam dostęp do koziego mleka, pewnie mógłby sporo pomóc ze względu na zawartość dobrych bakterii. Może do niego wrócę. Póki co znalazłam niezły probiotyk. Wcześniej sprowadzałam z zagranicy takie zawierające kilka bilionów szczepów (bo te co są dostępne w Polsce to rzeczywiście niewiele ich mają, a z tego pewnie malutki procent może przetrwać), ale ten obecny wydaje się naprawdę dobry, nazywa się LB17 gdyby ktoś był zainteresowany.

Do tej pory nie udzielałam się na tym forum ale będę donosić o efektach terapii Lufenuronem. Naprawdę dziękuję Ci, że podzieliłeś się informacjami na ten temat, bo wydawało mi się, że wiem już wszystko o terapii candidy (sporo czytałam), ale o tym dowiaduję się dopiero dziś.


yeastkiller
Gość


2012-06-19 18:55
Jeśli boisz się produktów mlecznych to po raz drugi polecam polską stronę ze starterami szczepów bakteryjnych jogurtowych i kefirowych i co ciekawe można je robić wykorzystując także mleko sojowe. Tak więc to mogłaby być dla Ciebie alternatywa.
A gdzie kupujesz ten LB17 i za ile?
Wydaje mi się ,że robienie samemu takich jogurtów będzie nie mniej efektywne, a przy okazji dużo tańsze.
Cieszę się, że się odezwałaś, teraz będziemy zdaje się prekursorami w dziedzinie leczenia candidy leufenuronem w PL, ale nie pozostaje nam nic innego, gdyż wiadomo, że powszechnie stosowane środki zaleczają a nie leczą. Już mam dosyć gadania na okrągło o czosnkach, pau d'arco, kocim pazurze,srebrze koloidalnym i innych, które na dłuższy okres czasu nikomu chyba nie pomogły :/ Tyle godzin spędzonych w internecie na poszukiwaniu przydatnych informacji musi się opłacić... Nie ustawajmy póki co jeszcze w poszukiwaniach, bo jak widać cały czas coś człowieka może zaskoczyć Wink


niecault
Gość


2012-06-19 20:01
Rzuciłam okiem na stronę Sary, podoba mi się jej podejście, myślę, że ma sporą wiedzę. A ponadto wcale nie wciska ludziom na siłę swojego preparatu, po prostu rzeczowo odpowiada na pytania.
Ja tez nie wierzę już w czosnki, detoxy, paraprotexy i inne. A chemią nie za bardzo mam ochotę się szprycować (brałam trioxal przez miesiąc i miałam opuchnięte łydki, czyżby miał niekorzystny wpływ na nerki, a przynajmniej moje nerki? w każdym razie nie sądzę, żeby to był korzystny objaw). Tak, masz rację, że warto szukać - ja nie musiałam daleko, ale podziwiam, ze Tobie udało się znaleźć coś nowego, bo jak się o tym preparacie nic nie wie, to jednak nie tak łatwo go znaleźć.

LB17 zamawiałam z Anglii, producent jest z Kanady, a produkują go w Japonii według specjalnej technologii. No wadą na pewno jest cena, bo on nie kosztuje tyle, co nasze probiotyki. Ja postanowiłam zainwestować, przynajmniej przez jakiś czas. Informacje są tutaj:

Tam też można zamawiać.

Tak, wygląda na to, ze będziemy pierwsi - to znaczy Ty pierwszy, ja druga. Jeśli zadział, może ktoś się jeszcze zdecyduje, mimo faktu, ze to "preparat na pchły" Wink


yeastkiller
Gość


2012-06-19 20:17
Jest jeszcze jedna rzecz, która może Cię zainteresować -to jest Diatomaceous earth, czyli po polsku ziemia okrzemkowa. Podobno doskonale oczyszcza jelita z wszelkich patogenów w tym grzybów oraz zanieczyszczeń, nie szkodząc przy tym dobrym bakteriom. Ważne jest żeby była "food grade", czyli przeznaczona do spożycia przez ludzi.Jest tania jak barszcz. Spróbuj zbadać temat i być może się na nią zdecydujesz. Sam się nad tym zastanawiam. Poczytaj trochę i powiedz co o tym myślisz. Wink


niecault
Gość


2012-06-19 20:37
Zetknęłam się z tym na zagranicznych stronach, ale że nie jest to zbyt popularne, to wybrałam bentonite i właśnie to stosowałam przez pewien okres. Wydaje się jednak, że ta ziemia okrzemkowa może być lepsza. Trzeba by tylko namierzyć jakąś dobrą, bo ponoć są różne. Póki co rzuciłam okiem na ebay uk i wybór jest spory, a cena zachęcająca. A Ty masz już upatrzone jakieś źródło?


yeastkiller
Gość


2012-06-19 21:09
No nie mam właśnie, ale żeby zniwelować koszty przesyłki i cło proponuję abyśmy znaleźli źródło gdzieś w Europie. Niestety w PL nie znalazłem takowego. Tzn są na allegro, ale nie food grade, tylko takie do czyszczenia wina. Sądzę ,że one nie nadają się.


niecault
Gość


2012-06-19 21:37
Znalazłam na ebay-u, może zamówimy razem (opakowania po 1 kg, można by się podzielić). Może podasz adres e-mail, to odezwę się ze szczegółami, bo zaczynamy robić off-topic, a to Twój topic Wink


Mift
Gość


2012-06-19 22:05
Witam

Gdzie można kupić, zamówić Lufenuron candida ?


yeastkiller
Gość


2012-06-19 22:18
No ale w czym problem? Wpisujesz w wyszukiwarkę google frazę "lufenuron candida" i jako pierwszy rekord wyskakuje Ci właściwa strona. Na niej jest odnośnik do sklepu.

Do niecault:
mój mail: marynista@onet.pl


Lusia
dołączył: 2012-04-10
postów: 61

2012-06-19 23:35
Aż nie chce mi się wierzyć, że jest dla nas jakaś nadzieja (oby nie okazała się płonna). U mnie, na szczęście, na dużych dawkach środków odpornościowych grzyb przestał się panoszyć, ale gdybym jeszcze mogła mu dopiec ... Piszcie ludzie, czy Wam to pomaga. Trzymam za to kciuki!!!!


Aniaa
dołączył: 2012-01-26
postów: 1071

2012-06-20 17:48
mam do wszystkich prosbe, ktorzy podejmia sie kuracji Lufenuronem, aby pisali o wszystkim o objawach, doleglwosciach, reakcji, postepie, wznowieniu etc. bedzie to bardzo przydatna i praktyczna wiedza, chetnie uslyszalam bym jakis glos kogos z medycznego srodowiska, czy to nie jest tosksyczne etc.


mishkatree
dołączył: 2012-06-21
postów: 3

2012-06-21 13:11
@yeastkiller mineło kilka dni od Twojego pierwszego postu. Pisz na bieżąco jakie są skutki brania lufenuronu.

Jak u Ciebie objawia się przerost grzybów ze strony układu pokarmowego?

pozdrawiam


yeastkiller
Gość


2012-06-21 23:20
Bardziej istotne od obecnych skutków są efekty, które wystąpią za ok. 2 miesiące. Póki co jedyne co mogę powiedzieć to to ,że lek działa, czyli zabija grzyby powodując mniejszy lub większy die off. Czyli póki co wszystko tak jak być powinno. Generalnie samopoczucie lepsze niż przed rozpoczęciem leczenia. Póki co za wcześnie by o tym mówić. Za kilka dni druga dawka. Koleżanka Niecault być może też podzieli się swoimi wrażeniami, jeśli rzecz jasna zechce Wink


Sylwia
Gość


2012-06-22 00:10
> "Zetknęłam się z tym na zagranicznych stronach, ale że nie > jest to zbyt popularne, to wybrałam bentonite

hmm, jeżeli to jest ten sam bentonit co się robi żwirki dla kotów, to na Twoim miejscu zrezygnowałabym z tego, bentonit zawiera azbest. Ja nawet swojemu kotu tego nie sypię.


niecault
Gość


2012-06-22 11:20
Jeśli o mnie chodzi to na razie mogę donieść tylko, że przesyłka dochodzi błyskawicznie, wczoraj na śniadanie zażyłam pierwszą dawkę. Na wyniki, jak pisze yeastkiller, pewnie poczekamy. Dam jednak znać o die-off (jeśli się pojawi), czy też innych zmianach związanych z zażyciem tego preparatu.

Chodziło mi o tę glnkę, nie wydaje mi się, by była niebezpieczna:


obserwator
Gość


2012-06-23 23:33
Takie samo działanie na chitynę posiada Candex. Ma w swym składzie celulazę i inne enzymy trawienne, które rozpuszczają ścianę komórkową grzyba, a wiadomo chityna podobna chemicznie jest do celulozy różniąca się tylko wiązaniem. Podobne działanie ma dieta pseudo-grzybicza, która jakby nie patrząc działa i jak dla mnie jest podstawowym działem przeciwgrzybiczym. I co dalej z takim postępowaniem, co z grzybnią, która jakby nie patrzyć zostaję jednak w osłabionym organizmem. To, że objawy znikną na jakiś czas, to tylko dlatego, że gnida nie wpuszcza do naszych organizmów substancji przemiany materii. Dlatego tak ważnym zjawiskiem jest pseudo-herx. Daję nam wtedy informację, że dobrze postępujemy i organizm uruchamia mechanizmy obronne w kierunku do niej czy do innej infekcji.


yeastkiller
Gość


2012-06-24 00:12
Wiem, że jesteś jedną z osób której candex pomógł. Ja nie osiągnąłem zadowalających rezultatów. Sarah tłumaczy dlaczego enzymy takie jak zawarte w candexie nie działają na grzyba do końca tak jak należy. Nia pamiętam dokładnie o co chodziło, ale z tego co mi się wydaje to wspominała, że ilość enzymów w takich środkach jest kilkadziesiąt razy zbyt mała żeby zbliżyć się chociaż do efektywności lufenuronu. Pisze ona także, że w pewnych przypadkach rzeczywiście grzybica jest praktycznie nieuleczalna lub bardzo ciężko uleczalna, gdy grzyb rozwinął grzybnię, jednak po zastosowaniu lufenuronu objawy są dużo mniej dotkliwe, nawet jeśli nie da się całkowicie wyleczyć oraz grzyb jest o wiele słabszy.
Dieta antygrzybicza nie leczy, pozwala w pewnym zakresie utrzymać efekty leczenia, jednak w dłuższym okresie czasu nie prowadzi do wyleczenia. Nawet przy zerowym spożyciu cukru. Niestety. Czym się według Ciebie różni herx od pseudoherxa?


obserwator
Gość


2012-06-24 10:45
Pisze pseudo-herx, ponieważ nie ma takiego określenia w medycynie konwencjonalnej co do osób z grzybicą, jednak objawy są identyczne jak po podaniu antybiotyków przy przewlekłych infekcjach bakteryjnych. Nie ma żadnej różnicy, między pseudo-herxem, a herxem, prócz takiej, że nasz traktowany przez środowisko medyczne jako zachowania hipochondryczne, histeryczne i typowo nerwicowe, a biologicznie niczym się nie różni od osób mających inne leczone infekcję. Co do Candexa zauważyłem, że ważne jest odstęp między posiłkami i u mnie najlepiej działa wieczorem. Ze strony, na której jest opisane działanie Lufenuronu, kobieta tłumaczy, że enzymy jednak trawią błonnik pokarmowy, który jest niestrawiony w jelitach do postaci cukrów i wtedy staję się on bezpośrednią pożywką dla grzyba. A z dietą u mnie jest tak, wystarczy że nagnę ją jeden dzień, tylko dla sytuacji (przyjecie, impreza), a objawy znów wracają i minie co najmniej dwa jak wszystko wróci do norma. Ale to lepsze niż przybicie do łóżka na 24h.


walczący
Gość


2012-06-24 11:22
A czy ktoś inny stosowal rowniez Lufenuron?

_________________
Sprzedam leki pasozyty Prazykwantel Iwermektyna Zentel Albendazol Vermox Mebendazol Yomesan Niklozamid Metronidazol Tynidazol Itrakonazol Orungal Flukonazol Gryzeofulwina Ketokonazol Doksycyklina Nystatyna Chlorochina massagewarsaw@gmail.com
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
prazykwantel
Site Admin


Dołączył: 18 Sie 2018
Posty: 96
Skąd: warszawa bangkok

PostWysłany: Nie Sie 19, 2018 12:34 am    Temat postu: Amfoterycyna B grzybica kandida histoplazmoza kryptokokoza s Odpowiedz z cytatem

krzysiek1
dołączył: 2016-06-30
postów: 9

2016-06-30 02:21
UWAGA PRAWDZIWY PRZELOM W LECZENIU CANDIDY ZDZIWICIE SIE JAK !!!
PRZECZYTAJCIE UWAZNIE CALA MOJA WYPOWIEDZ:

witam
na wstepie oznajmiam ze mam dla was przyjaciele bardzo dobra wiadomosc rowniez w tym temacie przekonacie sie jak firmy
farmaceutyczne robia z was idiotow i zarabiaja na waszej niewiedzy

najpierw moja historia a na samym koncu jak wyleczylem candide (typ ktory reagowal tylko na nystatyne i amfoterycytne) czyli ten najgorszy do wyleczenia

bede pisal w skrocie niema potrzeby zebym wdawal sie w jakies tam drobne szczegoly jestem szczesliwy ze udalo mi sie wyleczyc te ciezka chorobe i moge innym przekonac moja wiedze

a wiec od poczatku jakies 3 lata temu mialem seryjnie wyrywane zeby u dentysty chodzilem co 2 tygodnie czasem co miesiac i wyrywali mi po 2 sztuki razem wyszlo cos okolo 15-tu
moj uklad odpornosciowy zaczal od tego slabnac plulem krwia i bylem zanieczyszczony
w kolejnym etapie od tego wszystkiego zachorowalem na candide na co potrzeba bylo chyba z rok czasu wycieczek do lekazy nieudacznikow wykonywania badan itd. i w koncu w ktoryms tam badaniu wyszlo co i jak
przerost drozdzy w gardle candida przy tescie oczywiscie byla testowana wiekszosc lekow i szczep ktory mialem reagowal tylko na nystatyne i amfotercyne
teraz konkrety:

jak u mnie objawila sie candida - pojawila sie flegma ktora polykalem przez 3 lata do tego powiekszone wezly chlonne pod pachami i skoki goraca jakby temperatura (typowe objawy przeziebieniowe) bialy nalot na jezyku
nie wspominajac o problemach ze snem i innych itp.
flegma ktora splywala zasychala i przyklejala sie i zasychala w przelyku nastepnie podczas jedzenia posilkow dostawalem silna zgage poniewaz przez te wlasnie flegme rowniez jedzenie sie zatrzymywalo przez co finalnie
dostawalem stan zapalny i powiekszaly mi sie wezly chlonne !!!

teraz napisze do czego ja doszedlem po tak dlugim czasie i jakie leki bralem
-nystatyna w wielkich ilosciach ktora zamawialem z niemiec dochodzilem nawet do 16 tabletek dziennie bylo duzo lepiej ale jak wiadomo tym candidy nei wyleczylem
-terbinafina - dziala jeszcze lepiej jak nystatyna tego przyjalem moze z 5 opakowan po 60 tabletek czy po 30 juz niepamietam
-amfoterycyna B - na szczescie udalo mi sie wyleczyc te ciezko chorobe bez koniecznosci brania tego strasznego leku


krzysiek1
dołączył: 2016-06-30
postów: 9

2016-06-30 02:22
CIAG DALSZY:

-olejki oregano i czosnek - co okazalo sie totalnym debilizmem !!! ktorego wiedze zasieglem z tego forum
w zadnym ale to w zadnym wypadku !!! nie jedzcie czosnku ani nie pijce olejkow oregano w przypadku candydozy gardla poniewaz ten grzyb razem z flegma ktora sie gromadzi wywoluja stan zapalny w gardle !!! polykajac czosnek czy nawet tabletki czosnkowe
uszkadzacie sobie juz itak zniszczony przewod pokarmowy przez co stan zapalny sie nasila wtedy organizm z tym walczy i candida rozrasta sie jeszcze bardziej wiec jest to walka z wiatrakami i to samo dotyczy olejku z oregano oraz wszelkich innych potraw czy czegokolwiek co podraznia uklad pokarmowy !!!
czosnek jest dobry owszem ale tylko na kazda inna grzybice poza ukladem pokarmowym zrozumcie to wreszcie!!!

po okolo roku czasu experymentujac i pomijajac azole ktore przyjmowalem od czasu do czasu znalazlem cos co pomoglo mi sie pozbyc w wiekszosci stanow zapalnych w gardle:

!!! RANIGAST MAX !!! jedna tabletka z rana jedna na wieczor witamina C to samo x2 razy dziennie deser DANIO WANILIOWY rowniez 2 razy
ranigast max zneutralizowal przyklejanie sie jedzenia w przelyku witamina C pomogla troche zneutralizowac candide rowniez ten deser waniliowy tez duzo pomaga i tu juz wogole niema znaczenia ze jest na cukrze i wedle opowiesci z tego forum nie powinno sie takich rzeczy jesc bo przy candidzie musi byc dieta
przeprowadzalem rowniez silne diety ale to nic nie pomagalo bo przy takich dietach organizm slabl wiec to byla tylko walka z wiatrakami

a wiec finalnie po okolo 1,5 roku pozostalem juz tylko przy tym - danio , ranigast max , witamina c - i wiecej azoli nie ruszylem
mijal czas dostawalem szalu myslalem ze juz nigdy tej choroby nie wylecze wracalem na wasze forum i wnikliwie czytalem wszystkie posty myslac ze moze uda mi sie jednak znalesc jakas istotna wskazowke
niestety jednak nie !!! tutaj niema nikogo komu udalo sie wyleczyc candide (te oporna ktora mialem ja) czymkolwiek nigdzie niema zadnej konkretnej odpowiedzi itd. - rowniez juz teraz wiem dlaczego !!!

jedyne co znalazlem to post jednego kolegi ktory mial wlasnie ten oporny typ candidy i okazalo sie ze ma lamblie jak je wyleczyl to juz pozniej z candida nie bylo problemu
otoz to !!! jestem niemal pewien ze w 95% przypadkow tej choroby ta choroba jest spowodowana inna choroba nizej... czyli jelita i glowie pachwiny
po wyleczeniu glownej choroby ta candida powinna zniknac
a wiec nie czekajac dluzej wybralem sie do roznych lekazy i powykonywalem rozne badania na rozne zarazki i inne tego typu prywatnie wydalem na to duzo pieniedzy
niestety ale nie bylem chory na zadna z domniemanych chorob !!!
finalnie myslalem ze popelnie samobojstwo bo juz dla mnie ratunku niema i nie da sie poprostu tego wyleczyc
dalej mijal czas a ja dalej codziennie przyjmowalem to co zwykle ranigast , danio , witamina c to w 40% neutralizowalo defekt candidy w moim organizmie chociaz niewiem jak z watroba po ranigastach bo nigdy jej nie badalem
ale to bylo zdecydowanie lepsze niz przyjmowanie jakichkolwiek azoli kiedy to juz bylem pewien ze bede musial zrec to przez wiele wiele lat dopoki mafia farmaceutyczna nie wynajdzie skutecznego leku na oporna candide
oczywiscie przyjmujac to co przyjmowalem na codzien nie przestrzegalem zadnej diety jadlem normalnie jedyne co to poprostu nie jadlem slodyczy i unikalem drozdzy czyli piw (piwa nie pilem przez ten caly okres czyli 3 lata) tylko sama vodke co tydzien


krzysiek1
dołączył: 2016-06-30
postów: 9

2016-06-30 02:23
CIAG DALSZY:

finalnie 3 tygodnie temu wiec jakies 3 lata walki z moja candida wybralem sie nad morze na okolo miesiac zeby odpoczac nie wiedzac kompletnie o niczym i to co osiagnalem to byl zupelny przypadek ale o tym za chwile !!!

po samym przyjezdzie nad morze poczulem wielkie ssanie do slodyczy oznaczalo to tylko tyle ze candida zaczyna dostawac w pizde i to konkretnie inne srodowisko jod w powietrzu itd.

juz po 3 pierwszych nocach odczulem ze moj uklad odpornosciowy pracuje duzo lepiej mam wiecej energii itd.
nastepnie mijaly kolejne dni nad morzem woda byla jeszcze zimna nie bylo co robic a wiec uderzylem do lokali i dyskotek
po pierwszych dwoch nocach stwierdzilem ze niema sensu wydawac tyle pieniedzy na vodke w lokalach bo jest duzo drozsza niz piwa
wiec zaczalem poprostu pic piwa nie zwracajac uwagi na to ze sa na drozdzach ktorych to podobno nalezy unikac w przypadku canidy Wink
juz po pierwszych dwoch piwach odczulem cos dziwnego - nagle zaczela znikac flegma z gardla i cos mnie tknelo.... o co k... chodzi ?
zaczalem pic wiecej przypuszczam ze po 10 piw minimum przy tym chodzac pod molo przy lokalu przy dosyc ostrym wietrze znad plazy
wstalem rano na kacu i ku mojemu zdziwieniu nie mialem juz tej flegmy
kolejna noc kolejna impreza kolejne piwa kolejny wiatr - k.... !!!! bialy nalot na jezyku zaczal znikac cofac sie do tylu w pewnym momencie odzyskalem normalny glos bez chrypy !!!
w tym momencie bylem juz pewien ze to drozdze z piwa sa odpowiedzialne za to wszystko !!!!!!!!!!!!!!!!!!
zaczalem chlac wiecej i wiecej po bodajze 5 takich nocach bylem juz wykonczony jak pies i jedyne co zjadlem to tylko mala porcje frytek rybe a czasami tylko same frytki zeby zaoszczedzic pieniadze
odpoczalem 2 dni i dalej kontynuwalem libacje alkohole piwem
tak kontynuujac wytrzymalem 10 dni juz po okolo 7 dniach nie bylo sladu po bialym nalocie na jezyku a flegma zniknela na samym poczatku
dzis wrocilem znad morza o godzinie 15-tej jestem juz zdrowy !!! uwierzycie w to ???? przez te wszystkie dni zadawalem sobie pytanie jak to jest wogole mozliwe ??!?!?!?

czyli wychodzi na to ze to czym candida sie zywi i co wytwarza - drozdze przy podawaniu duzych dawek drozdzy ona poprostu zaczyna zdychac!!

to nie samo morze ani nie witamina c tylko drozdze z piwa !!! same drozdze bez podawania zadnych azoli itd. wykonczyly chorobe z ktora walczylem 3 lata SmileSmileSmileSmileSmileSmile
pozdrawiam i sukcesow zycze... w szczegolnosci zaklamane firmy farmaceutyczne i lekazy ktorzy was faszeruja tymi lekami Wink


krzysiek1
dołączył: 2016-06-30
postów: 9

2016-06-30 02:43
co najlepsze w tej historii to ze nigdy w zyciu po azolach nie uzyskalem takiego efektu tzn. bialy nalot z jezyka mi nigdy nie znikal oraz wciaz mialem flegme

co moge tutaj jeszcze dodac moze to mialo jakis wplyw ?
piwa jakie pilem to glownie heineken ale czasami bralem w kubku plastykowym (niewiem jakie bo nie pytalem) wiem tylko ze bylo gorszej jakosci i mocne i to wlasnie po ktoryms z tych piw w pewnym momencie ten wrzod parch czy niewiem jak to nazwac puscil mi z gardla odzyskalem normalne struny glosowe !!! i wtedy prawd. to juz byl koniec candidy ale ja dalej kontynuowalem
niech ktos sprobuje tak jak ja tylko na swiezym powietrzu nie siedziec w domu bedac caly czas w ruchu no i najlepiej nad morzem mozliwe tez ze piwo bezalkoholowe podobnie zadziala ? niewiem... rowniez niewiem czy podawanie samych drozdzy zadziala ? mozliwe ze nie bo mozliwe ze musi byc poprostu alkohol na drozdzach
jednym slowem mam to juz wszystko w dupie jestem zdrowy wreszcie bede mogl pocalowac moja dziewczyne !!!


Totally
dołączył: 2016-02-26
postów: 802

2016-06-30 06:02
leczyłeś candide serkami danio xDxDxDxD ??????????????? który lekarz Ci to przepisał xD
leże, ze śmiechu, nić dziwnego, że przez 3 lata nie miałeś rezultatów.

słaby trolling ale się uśmiałem Very Happy


Meleks
dołączył: 2016-06-07
postów: 451

2016-06-30 10:44
Fajna opowiastka dla naiwnych... Leczenie piwkiem xD


Silver
dołączył: 2016-06-16
postów: 46

2016-06-30 11:08
Mam nadzieje ze nikt nie wezmie przykladu i nie bedzie faszerował się szajsem "danio" czy brał ranigast.


krzysiek1
dołączył: 2016-06-30
postów: 9

2016-06-30 11:19
a czy wy czytac potraficie ? candide wyleczylem drozdzami
te danio to tylko po to zeby zlagodzic podraznienia w gardle
trolling ? sprawdz sam a pozniej pisz czlowieku...


Meleks
dołączył: 2016-06-07
postów: 451

2016-06-30 11:39
A czy aby na pewno to byly drozdze, a moze pomoglo cos co stosowaleś wcześniej?


krzysiek1
dołączył: 2016-06-30
postów: 9

2016-06-30 11:42
@Meleks
tak to na 100% drozdze zadzialaly i nie wczytuj sie to co jest ponizej ci ludzie probuja wprowadzic tylko innych w blad sprawdz sam a sie przekonasz Wink


krzysiek1
dołączył: 2016-06-30
postów: 9

2016-06-30 11:45
ja azole to bralem wczesniej pozniej przerwalem i nie bralem przez okolo 2 lat bo stwierdzilem ze to niema sensu
jedyne co to ten ranigast i witamine c dzieki ktorym lagodzilem stan zapalny w gardle
ty nie czytaj tych negatywnych wypowiedzi pod moim postem bo to sa prawd. ludzie z firm farmaceutycznych albo jeszcze inne dziadostwo ktore probuje probuje wprowadzic was w blad
zreszta kazdy niech sobie robi co chce ja te chorobe mam juz za soba mi nikt nie placi za podawanie jakis recept na wyleczenie tej choroby itp.


Meleks
dołączył: 2016-06-07
postów: 451

2016-06-30 12:08
To można nazwać to cudem. Nie spotkałem się by komuś candida ustąpiła po piwie i mi tak samo nie ustąpiła...


krzysiek1
dołączył: 2016-06-30
postów: 9

2016-06-30 12:23
to nie jest cud tylko... wychodzi na to ze drozdze ktore ona sama wytwarza kiedy sa podawane w duzych ilosciach candida poprostu od tego zdycha i to w zupelnie inny sposob niz po azolach gdzie jak podasz azole pojawia sie wielkie zapotrzebowanie na drozdze przez ten grzyb!
ja pilem tego tyle ze polprzytomny chodzilem i z nocy na noc bylo coraz lepiej czego nigdy nie uzyskalem po azolach
po azolach i dietach bylo tylko troche lepiej i nigdy bialy nalot z jezyka oraz flegma nie znikaly to dopiero jak zaczalem chlac piwa jedno za drugim zdziwilem sie ze cos musi byc na rzeczy flegma znikla juz na samym poczatku ale wciaz jeszcze mialem te chrype to dopiero po ktoryms tam razie chrypa puscila moglem juz normalnie rozmawiac jak nigdy od 3 lat i to juz byl prawd. koniec candidy ale ja jeszcze dalej pilem
jak ktos nie jest milosnikiem alkoholu to moze niech wyprobuje piwo bezalkoholowe ? niewiem... procz tego oczywiscie jadlem 2 ranigasty dziennie witamine C i przebywalem nocami przy samej wodzie pod molem
te ranigasty to ja wytlumaczylem dlaczego to bralem bo dostawalem silnych zgag i stanow zapalnych od candidy gdzie jak podalem kiedys czosnek czy olejek oregano to ten stan pogarszal sie jeszcze bardziej!


Rakukr
dołączył: 2015-08-26
postów: 471

2016-06-30 12:23
Bo nie zawsze candida jest problemem. Problemów może być miliony, a to że ktoś sobie założył candide i się "leczy" to nie znaczy że nie może sobie czegoś poprawić przez przypadek;)


Totally
dołączył: 2016-02-26
postów: 802

2016-06-30 14:58
też byłem pewien, że candida to jest główna przyczyna, że to jest gość którego trzeba zlikwidować. Może to my, scena alternatywna leczenia, jesteśmy ofiarą swojej własnej propagandy, jeden naczytał się o candidzie, ma objawy, biały język itp. i później propaguje to, że to candida jest winowajcą, i inni to podłapują, a koło się toczy, też tak robiłem, dorobiliśmy rogi dla bestii, a ona jest małym pikusiem. Tyle lat leczenia ludzi ale nikt jeszcze nie wymyślił metody leczenia, która by miała chociaż 10 % skuteczności, czemu ? Bo candida to tylko przykrywka, nie tu leży problem, to może być przyczyną tak małej wyleczalności. Dzisiaj uważam, że jest ona nie problemem, ale skutkiem ubocznym, który też dokłada swoje 5 groszy. Po 4 dniach odrobaczania, zniknął mi nalot z języka i samopoczucie poszło w górę, a to dopiero początek oczyszczania jaki zamierzam przeprowadzić. Coś czuję, że niedługo pożegnam 'candidę'. Coś blokuje w organizmie odporność i ona wtedy wchodzi. Może tymi browarami jakiegoś tasiemca uwaliłeś albo innego pasożyta, one też się normalnie upijają i mogą uciekać jak jest duże stężenie alko w organizmie.

Z tym serkiem danio to i tak wygrałeś życie xD


Meleks
dołączył: 2016-06-07
postów: 451

2016-06-30 15:04
Totally a czym się odrobaczałeś?


Totally
dołączył: 2016-02-26
postów: 802

2016-06-30 15:20
http://kandyzowani.pl/viewtopic.php? f=5&t=12


krzysiek1
dołączył: 2016-06-30
postów: 9

2016-06-30 15:24
@Totally
tlumacze wyraznie nauczyc sie czytac a pozniej sie wypowiadaj !!
jezeli ty niepotrafisz zrozumiec czyichs wypowiedzi to tymbardziej nigdy tej swojej candidy nie wyleczysz
jestes faszerowany przez lekazy i farmaceutykow ich medykamentami ktore zaleczaja ale nie lecza tego co masz

u mnie candida szczep oporny nie byla tworem zadnych innych chorob poniewaz wykonalem bardzo wiele roznych badan jelita pachwiny itd.
gdzie w przypadku 95% pozostalych osob z tego forum tym wlasnie jest... jest ona spowodowana innymi chorobami pasozytniczymi

u mnie tego nie bylo i ja jej poprostu nie moglem wyleczyc nystatyna czy innymi lekami

na mnie zadzialaly drozdze z piw

ten serek danio - czy ty umiesz wogole czytac co sie do ciebie pisze ?
candida wywoluja stany zapalne w przewodzie pokarmowym i im wiekszy stan zapalny jest to tym bardziej candida sie rozrasta poniewaz twoj uklad odpornosciowy slabnie walczac z tym stanem zapalnym stad zestawienie ktore ja przyjmowalem zamiast azoli przez okolo 2 lata bo az rok czasu potrzebowalem zeby dojsc do tego co powinnem brac!
czyli danio ranigast witamina c to mi pomoglo pozbyc sie silnych zgag przez co stan zapalny ograniczyl sie do minimum rowniez wezly chlonne pod pachami i uderzenia goraca ktore mialem zniknely
na sam koniec po 3 latach jedzac codziennie to co wymienilem normalne posilki bez zadnych diet zaczalem pic duze ilosci piw nad morzem i w ten sposob zabilem candide!

teraz wez sie zastanow co powoduje czosnek czy olejek oregano w twoim przewodzie pokarmowym ???!?!?! wytwarzasz 3 albo 5 razy wiekszy stan zapalny bo czosnek podraznia a olejek oregano jeszcze bardziej i walczysz czlowieku z wiatrakami sam sobie jeszcze bardziej szkodzisz to akurat sugestia do tych ktorym sie wydaje ze czosnki czy olejki oregano im pomoga w przypadku candidy - nie nie pomoga ale pogorsza jeszcze bardziej one zadzialaja tak jak maja zadzialac tylko i wylacznie w przypadku innych grzybic ktore sa poza ukladem pokarmowym czlowieka

jeszcze tutaj dodam jedna rzecz ze terbinafina dziala 10 razy lepiej na candide nizeli nystatyna bralem ten lek dawno temu kilka paczek zjadlem tyle ze pozniej sie wystraszylem ze moze cos sie stac z watroba i przestalem go brac ogolnie czulem sie po nim dobrze niewiem byc moze jakbym kontynuowal to bym tym lekiem juz dawno temu candide rowniez wyleczyl
ten lek nie jest wogole testowany w laboratoriach na wymazach w przypadku candidy poniewaz mafia farmaceutyczna wypiera sie tego leku i nystatyna oraz inne azole sa wam wciskane na sile przez lekazy Wink


Totally
dołączył: 2016-02-26
postów: 802

2016-06-30 15:51
"tlumacze wyraznie nauczyc sie czytac a pozniej sie wypowiadaj !!
jezeli ty niepotrafisz zrozumiec czyichs wypowiedzi to tymbardziej nigdy tej swojej candidy nie wyleczysz
jestes faszerowany przez lekazy i farmaceutykow ich medykamentami ktore zaleczaja ale nie lecza tego co masz"

czytam ze zrozumieniem doskonale, mogłeś dać wszystko inne dla ukojenia stanu zapalnego ale dałeś serek danio xD, no proszę cię, śmieje się z twojej głupoty

"jestes faszerowany przez lekazy i farmaceutykow ich medykamentami ktore zaleczaja ale nie lecza tego co masz"

w życiu nie byłem z tym u lekarza i nie łykałem żadnych piguł na to

"u mnie candida szczep oporny nie byla tworem zadnych innych chorob poniewaz wykonalem bardzo wiele roznych badan jelita pachwiny itd."


nie pisałem o chorobach, tylko blokadach i chorobach, naucz się czytać.

"gdzie w przypadku 95% pozostalych osob z tego forum tym wlasnie jest... jest ona spowodowana innymi chorobami pasozytniczymi"

no łał, napisałem to w poprzednim poście

"ten serek danio - czy ty umiesz wogole czytac co sie do ciebie pisze ?
candida wywoluja stany zapalne w przewodzie pokarmowym i im wiekszy stan zapalny jest to tym bardziej candida sie rozrasta poniewaz twoj uklad odpornosciowy slabnie walczac z tym stanem zapalnym stad zestawienie ktore ja przyjmowalem zamiast azoli przez okolo 2 lata bo az rok czasu potrzebowalem zeby dojsc do tego co powinnem brac!"

w tym serku jest tyle samo chemii co w lekach, które tam wyśmiewasz, candida lubi takie rzeczy, więc jesteś baranem, że się leczyłeś i jednocześnie wpierdalałeś serki danio xD.

"teraz wez sie zastanow co powoduje czosnek czy olejek oregano w twoim przewodzie pokarmowym ???!?!?! wytwarzasz 3 albo 5 razy wiekszy stan zapalny bo czosnek podraznia a olejek oregano jeszcze bardziej i walczysz czlowieku z wiatrakami sam sobie jeszcze bardziej szkodzisz to akurat sugestia do tych ktorym sie wydaje ze czosnki czy olejki oregano im pomoga w przypadku candidy - nie nie pomoga ale pogorsza jeszcze bardziej one zadzialaja tak jak maja zadzialac tylko i wylacznie w przypadku innych grzybic ktore sa poza ukladem pokarmowym czlowieka "

z tym się zgodzę


CanON
dołączył: 2016-12-12
postów: 1

2016-12-12 22:13
A co powiecie o tym ? https://youtu.be/hxbTm999Rdc


peter147
dołączył: 2017-04-30
postów: 1

2017-04-30 14:29
Do JG1993 - polecam kilka książek:

Ann Boroch "Grzyby Candida, przyczyna większości chorób" - podobnie jak Janus, pisze o dobrych sposobach na pozbycie się grzybicy, ale niestety bredzi totalne bzdury o mięsie, rybach, jajkach i nabiale, które twierdzi, że trzeba jeść
dr Andrzej Janus "Nie daj się zjeść grzybom Candida" - ważna uwaga: pisze o dobrych sposobach na pozbycie się pasożytów, grzybów i robaków, ale niestety totalne bzdury o mięsie, rybach i jajkach, które twierdzi, że należy jeść, podobnie ma zresztą miejscami Tombak
dr Paul Pitchford "Odżywianie dla zdrowia" - chyba najlepsza książka, którą czytałem o zdrowym jedzeniu, oczyszczaniu i ogólnie o zdrowiu - bardzo polecam!!!
dr Colin Campbell "Nowoczesne zasady odżywiania", bardzo polecam również film Campbella "Forks over knives"
dr Colin Campbell "Ukryta Prawda"
dr Michael Greger "Jak nie umrzeć przedwcześnie" i strona NutritionFacts.org - ta książka i ta strona to są, obok prac Campbella i Pitchforda, najlepiej systematycznie i najbardziej naukowo opracowane informacje, poparte wieloletnimi badaniami przez naukowców i lekarzy, doskonała robota i niesamowita znajomość tematu poparte wynikami badań na setkach tysiącach pacjentów
Kimberly Snyder "Radical Beauty", "The Beauty Detox Solution", http://kimberlysnyder.com/ - dietetyczka z New Yorku, pisze naprawdę konkretnie
Michał Tombak "Droga do zdrowia" - koniecznie przeczytać rozdział o oczyszczaniu jelit i wątroby "Wewnętrzna higiena" oraz rozdział "Co jemy a co je nas"

Jakby co, to piszcie, w ramach skromnych możliwości będę odpisywał, aczkolwiek wiem jak trudnym tematem jest Candida i sam przechodzę jeszcze przez kurację oczyszczającą.

Przy okazji, czy ktoś z Was kupował Lufenuron z tej strony: shop4lufe.com?

Kto z Was brał Lufenuron? Jakie efekty uboczne? To jest dosyć mocna chemia, więc nie wiem, czy iść aż tak daleko...


Tomi42
dołączył: 2017-04-03
postów: 116

2017-04-30 23:32
Mógłbyś rozwinąć temat tego co napisałeś o "bzdurach" Dr Janusa?


Meleks
dołączył: 2016-06-07
postów: 451

2017-05-01 07:18
Brałem lufe w trzech dawkach przez 6 tygodni, grzyba zaczął reagować na suplementy, stał sie mniej oporny. Skutków ubocznych nie zaobserwowałem.. Ja kupowałem z Czech lufe, ale teraz ten sklep jest już zamknięty.


zuzulka
dołączył: 2014-04-11
postów: 39

2017-06-28 18:15
Mam do sprzedania lufenuron jakby ktoś potrzebował.
kontakt: suskablee @wp.pl


Arukado
dołączył: 2018-06-28
postów: 523

_________________
Sprzedam leki pasozyty Prazykwantel Iwermektyna Zentel Albendazol Vermox Mebendazol Yomesan Niklozamid Metronidazol Tynidazol Itrakonazol Orungal Flukonazol Gryzeofulwina Ketokonazol Doksycyklina Nystatyna Chlorochina massagewarsaw@gmail.com
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum pasozyty-grzybice-leczenie.forumoteka.pl Strona Główna -> Forum grzybice Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać plików na tym forum